5 prostych sposobów na codzienne szczęście – sprawdzone przez kobietę po pięćdziesiątce
.jpeg)
Urodziłam się w czasach PRL-u. Byłyśmy pokoleniem kobiet, które uczyły się łączyć wszystko naraz – pracę zawodową, dom, wychowanie dzieci i często opiekę nad starszymi członkami rodziny. Nie miałyśmy wielu luksusów, ale dawałyśmy sobie radę.
Dopiero teraz, na emeryturze, kiedy zniknął codzienny pośpiech, odkryłam, że warto zacząć dbać o siebie. Małe rytuały, chwile tylko dla siebie – to one sprawiają, że czuję się dobrze ze sobą i z życiem.
Oto moje 5 prostych sposobów, które codziennie przynoszą mi radość i spokój.
🥗 1. Posiłek z sercem – nawet dla siebie
Kiedyś gotowałam z myślą o rodzinie – zupa pomidorowa, schabowy, makowiec. Teraz gotuję głównie dla siebie, ale nie znaczy to, że jem byle jak. Nawet zwykłą kanapkę z ogórkiem małosolnym staram się ładnie podać, usiąść przy stole i celebrować chwilę.
Talerz, obrusik, herbatka z cytryną – to drobiazgi, ale sprawiają, że czuję się ważna. Bo przecież jestem – dla siebie.
🚶♀️ 2. Spacer – lekarstwo za darmo
Codziennie wychodzę na spacer, choćby na 20 minut. Czasem idę alejką w parku, innym razem wśród domków na osiedlu. Słyszę śpiew ptaków, widzę dzieci na placu zabaw, czuję zapach kwitnącego jaśminu.
To mój czas. Bez telefonu, bez rozmów – tylko ja i świat wokół. Nastrój poprawia się sam.
🎶 3. Muzyka, która przywołuje uśmiech
Włączam Marylę Rodowicz, Zbigniewa Wodeckiego albo stare piosenki Anny Jantar. Przenoszę się myślami do młodości – potańcówek, ognisk, pierwszych randek. Czasem tańczę po kuchni. I czuję, że wciąż mam w sobie dziewczynę, którą kiedyś byłam.
✍️ 4. Dziennik wdzięczności – kilka zdań dziennie
Codziennie zapisuję w zeszycie trzy rzeczy, które mnie dziś ucieszyły. Nie muszą być wielkie – wystarczy telefon od wnuczki, słońce po deszczu, zapach świeżego chleba.
To pomaga mi dostrzegać dobro, nawet gdy dzień był trudny. A takich zeszytów mam już kilka – są jak pamiętnik radości.
🌸 5. Celebracja drobiazgów
Życie składa się z drobiazgów. Kawa z mlekiem o poranku, uśmiech sąsiadki w sklepie, moment ciszy z książką. Kiedyś te rzeczy umykały mi w biegu. Dziś potrafię się przy nich zatrzymać i po prostu powiedzieć sobie: „jest dobrze”.
Zakończenie
Nie potrzeba wielkich rewolucji, by poczuć się szczęśliwszą. Czasem wystarczy zatrzymać się na chwilę, spojrzeć na świat z wdzięcznością i zrobić coś drobnego tylko dla siebie.
Jeśli masz ochotę, spróbuj jednego z tych sposobów. Może któryś z nich stanie się też Twoim codziennym rytuałem?
A Ty?
– Co daje Ci radość na co dzień?
– Masz swoje małe przyjemności tylko dla siebie?
– Co chciałabyś zmienić, by poczuć się lepiej tu i teraz?
Podziel się w komentarzu – każda historia jest ważna.
Redakcja
Maj 27, 2025
Komentarze