Dlaczego kobieta po 60-tce może (i powinna) ćwiczyć?

Kiedy słyszymy „trening”, wielu osobom w głowie od razu pojawia się obraz siłowni pełnej młodych ludzi w słuchawkach, którzy nie wiedzą, co to bóle kolan. Ale prawda jest taka, że dobrze dobrany ruch po 60-tce może:

1. wzmocnić ciało i stawy,

2. zmniejszyć ból pleców i sztywność mięśni,

3. poprawić równowagę (i zminimalizować ryzyko upadków),

4. pomóc z wagą, energią i snem,

5. i – co najważniejsze – dodać pewności siebie.

Nie chodzi o to, żeby robić przysiady z ciężarem czy biegać maratony. Chodzi o to, by znowu poczuć się dobrze w swoim ciele.

Nie każdy trener się nadaje

Trening po 60-tce wymaga czegoś więcej niż „zwykłej rozpiski z internetu”. Potrzebny jest ktoś, kto rozumie:

1. jak działa ciało dojrzałej kobiety,

2. jak unikać kontuzji,

3. jak dostosować ćwiczenia do możliwości, nie do Instagrama.

I właśnie o takim podejściu przeczytasz w świetnym artykule trenera Mikołaja Wocha:
👉 Plan treningowy dla osób po 40 – Bielsko-Biała: zdrowo, bezpiecznie i skutecznie

Dlaczego warto go przeczytać?

Mikołaj to nie „trener z TikToka”. To mistrz świata w trójboju siłowym, który specjalizuje się w pracy z osobami po 40-tce i 50-tce – a wśród jego klientów jest coraz więcej kobiet po 60-tce.

W artykule tłumaczy:

1. jak wygląda bezpieczny plan treningowy,

2. co warto ćwiczyć po 40-tce (i po 60-tce!),

3. i jak zacząć, żeby się nie zniechęcić.

To lektura, która może zmienić Twoje spojrzenie na aktywność fizyczną – nie jako obowiązek, ale jako sposób na lepsze samopoczucie, zdrowie i niezależność.

Gotowa, by zadbać o siebie inaczej?

Nie czekaj na "lepszy moment".
Kliknij i sprawdź, jak może wyglądać Twój nowy początek – z trenerem, który wie, jak pracować z ciałem z historią.

👉 Zobacz artykuł Mikołaja
Twoje zdrowie nie ma daty ważności.