Zaręczyny na wizji! Emocjonujący finał „Sanatorium miłości”

Tagi:
Czwarta edycja „Sanatorium miłości” właśnie dobiegła końca. Ekscytujący finał rozgrzały dodatkowo zaręczyny Piotra i Anny. Wiele się działo!
„Sanatorium miłości” to program, który porusza serca widzów i uczestników. W ostatnim odcinku kuracjusze przygotowywali się do wielkiego balu. Panie oddały się w ręce fryzjerek, ubierały wieczorowe suknie, a panowie szykowali się pod okiem stylistów. Gdy przyszedł moment inauguracji balu, serca uczestników biły coraz szybciej. Na sali czekała już Marta Manowska, prowadząca program. Finałowy wieczór poprowadził z nią Norbi.
Zakończenie turnusu przyniosło wiele niespodzianek. Największą z nich były oświadczyny Piotra. Niespodziewanie zaprosił Annę na środek i rozpoczął opowiadanie ich pięknej historii. W jednej chwili ukląkł i przed kamerami poprosił ją o rękę.
– Dzisiaj, kiedy oboje wiemy, że nie potrafimy bez siebie żyć, powiem to w "naszym" języku – Ziemba, chcesz mnie? – zapytał Piotr.
– Chcę cię! Mój ci! – bez wahania odpowiedziała Anna.
Nie obyło się bez łez wzruszenia i ogromnych braw dla świeżo upieczonych narzeczonych.
To jednak nie koniec emocji. Równie dużym zaskoczeniem był wybór króla i królowej turnusu. Królową, ku swojemu ogromnemu zdziwieniu, została Zosia, królem – Piotr. Oboje byli przeszczęśliwi.
Po wielkim balu nastąpił czas rozstania. Kuracjusze z łezką w oku spakowali walizki i odjechali z sanatorium. Jak potoczą się ich dalsze losy – czas pokaże. Czy spotkają się w tym samym gronie na ślubie Anny i Piotra?
Fot. FB Sanatorium miłości

dr Barbara Górnicka-Naszkiewicz
Maj 16, 2022
Komentarze