Coco Chanel Od kopciuszka do królowej mody

Życiorysy

Czerwiec 5, 2018
Coco Chanel Od kopciuszka do królowej mody

Oswobodziła kobiety z gorsetów, ubrała w spodnie i ofiarowała wygodne, aczkolwiek eleganckie kostiumy składające się z marynarki i spodni. Zdeklasowała ogromniaste suknie i przesadnie zdobione kapelusze. W spadku pozostawiła nam „Małą czarną”, naszyjniki z pereł, krwistoczerwone usta i obłędne perfumy uwielbiane przez miliony kobiet na całym świecie.

Z sierocińca do zamku 

Gabriel Coco Chanel urodziła się 19 sierpnia 1883 w Saumur we Francji. Pochodziła z ubogiej rodziny. W wieku 11 straciła matkę, wtedy też trafiła do sierocińca przyklasztornego, gdzie zakonnice nauczyły Coco szyć. To właśnie tam prawdopodobnie ukochała skromność i prostotę, które kilkanaście lat później przyniosły jej sławę i niemały majątek. Po opuszczeniu sierocińca Coco Chanel zarabiał na życie jako piosenkarka kabaretowa. Nietuzinkowa osobowość, pewność siebie i niespotykana pozytywna energia, którą zarażała innych, a także głośne wyrażanie myśli i pragnień sprawiły, że przyszła projektantka miała wielu adoratorów. Wtedy też rozkochała w sobie bez pamięci Estienne Balsena, francuskiego arystokratę. Po kilku tygodniach znajomości Coco zamieszkała w zamku adoratora. Spełniły się jej dziecięce marzenia, opływała w luksusach, miała służbę na każde zawołanie, a czas spędzała na zabawie. Wtedy też zaczęła się oddawać swojej pasji. Szyła początkowo dla siebie, potem dla zaprzyjaźnionych kobiet. Mimo trzyletniego pobytu w posiadłości Balsena projektantka nigdy mężczyzny nie pokochała. Trzykrotnie też odrzuciła oświadczyny kochanka, który wyrwał ją z biedy i wprowadził na salony.

Osobiste porażki i wielka trauma 

Coco Chanel ciągle czuła niedosyt, nie wystarczała jej rola utrzymanki bogatego Balsena. Nie chciała też zostać jego żoną, nawet gdy okazało się, że jest z arystokratą w ciąży. Nie kochając mężczyzny poddała się aborcji, zabieg nie udał się i projektantka nie mogła mieć więcej dzieci. Trauma związana z faktem, że już nigdy nie zostanie matką towarzyszyła projektantce przez całe życie. Znudzona byciem maskotką i utrzymanką Balsena ,Coco zapragnęła realizować marzenia o wielkiej modzie i być niezależna finansowo. Kochanek nie traktował poważnie pasji Gabriele, z tego też powodu dochodziło do sprzeczek i poważnych napięć między nimi. W końcu zakochany Balsen widząc, że i tak straci ukochaną zgodził się wesprzeć finansowo pierwszy sklep z kapeluszami, a także użyczył swoją garsonierę w Paryżu. Tam też powstawały pierwsze kapelusze i biżuteria markowana nazwiskiem projektantki. Mężczyzną, który skradł serce Gabriele Chanel był Arthur Capela. Szybko stał się jej przyjacielem, kochankiem i rodziną jak wielokrotnie pisała w swoich pamiętnikach. Mężczyzna wspierał duchowo i finansowo kapeluszowy biznes ukochanej. Jednak kiedy Coco dowiedziała się o „zastrzykach finansowych” ,  które miały pomóc uwierzyć projektantce w sukces doszło między nimi do kłótni. Był to kolejny przełom w życiu ambitnej projektantki. Coco postawiła poprzeczkę wyżej, zarówno sobie jak i krawcowej, co zaowocowało licznymi sukcesami i wymarzoną niezależnością finansową. Dziesięcioletni związek wkrótce rozpadł się, Arthur poślubił angielską arystokratkę, choć jeśli wierzyć pamiętnikom Gabrielle Chanel oboje nadal się kochali. Prawdziwym ciosem była nagła, tragiczna śmierć ukochanego Arthura, który zginął w wypadku samochodowym. Nie mogąc się pozbierać po starcie jedynej bliskiej osoby Coco rzuciła się w wir pracy. Był to początek wielkiego sukcesu, który w pewnym sensie był lekarstwem na samotność. Po śmierci Capela projektantka miała jeszcze wielu kochanków, zawsze wybierała wśród osób wpływowych i bogatych.

Odwaga, upór, konsekwencja w stylu Chanel

Nie zmieniła stylu by wyglądać modnie,  lecz modę by pasowała do niej. Kochająca prostotę, elegancję i wygodę Coco Chanel nigdy nie nosiła gorsetów, bogato zdobionych sukienek z falbanami i ukwieconych ciężkich kapeluszy. Nawet wówczas, gdy zakochany po uszy Balsen obdarowywał ją drogimi, modnymi strojami. Część z nich trafiała na dno szały, inne były obdzierane ze znienawidzonych falbaniastych ozdób, by zyskać prostą elegancję tak ukochaną przez projektantkę. Nie mogła odnaleźć w ówczesnych trendach nic, co by wpisywało się w jej wyrafinowany styl, więc stworzyła własne trendy, które ukochała reszta świata. Ta niesamowita historia biednej dziewczyny, która nie pasowała do świata mody więc stworzyła własny jest równie niewiarygodna co prawdziwa.  Aż trudno uwierzyć, że wydarzyła się naprawdę. A jednak:

  • 1913 - Coco Chanel otworzyła pierwszy salon z kapeluszami

  • 1916 - powstała pierwsza kolekcja Chanel, która zrewolucjonizowała dotychczasowy świat mody. Początkująca projektantka wprowadziła dżersej na salony, który do tej pory był tkaniną bieliźnianą. Choć wielu wówczas uważało to posunięcie za kolejny przejaw ekstrawagancji, projektantka ze względu na kryzys wywołany wojną nie miała możliwości pozyskania innych materiałów. Coco chcąc pokazać kolekcję musiała zrezygnować z modnych i popularnych tkanin na rzecz niedocenianego dżerseju.
  • 1919 – Coco Chanel otworzyła pierwszy DOM MODY CHANEL, który szybko zyskał dużą sympatię i popularność dzięki kolekcji „Skromna Panienka” . Stroje pochodzące z tej linii nie posiadały popularnych gorsetów, przesadnie zdobionych sukni i ogromnych kapeluszy. Kolekcję charakteryzowała elegancka prostota i wygoda, którą szybko pokochały bogate francuski . 

  • 1922 – Weszły na rynek pierwsze flakony perfum Coco Chanel No 5, które do dnia dzisiejszego są jednym z najpopularniejszych zapachów na świecie. Eksperci twierdzą, że średnio co 55 sekund w różnych częściach świata jest naciskany atomizer uwalniający wyjątkową woń Coco Chanel No 5.

  • Następne pokazy i kolekcje były już tylko potwierdzeniem wyjątkowego talentu. 

 

Ikona mody, agentka i marzycielka – czyli kobieta zmienną jest

Jeśli nie wierzycie, że marzenia się spełniają, to czytając ten jakże okrojony życiorys kopciuszka, który śmiało wkroczył na salony uwierzcie. Jeśli obawiacie się reakcji bliskich na radykalne zmiany w waszym dotychczasowym życiu postawcie Coco Chanel za wzór, która śpiewała, szyła, projektowała, szpiegowała, marzyła i spełniała marzenia. Czasem droga do sukcesu jest kręta i zawiła, Najważniejsze jednak by postawić sobie cel i śmiało go realizować. Coco Chanel nigdy nie uważała, że jest za biedna by osiągnąć sukces, zbyt mało zdolna by stać się królową mody, za stara by projektować. Podobno pracowała do ostatnich dni. Zmarła 10-01-1971 w wieku 88 lat. Nawet w wojennej rzeczywistości nie zrezygnowała z realizacji marzeń. Romansując z niemieckim szpiegiem zapewniła sobie bezpieczeństwo. Nie obawiała się plotek, którymi żył cały ówczesny Paryż. Po wojnie ujawniono, że sama też szpiegowała, czy robiła to z miłości do nazistów ? Czy w trosce o własne interesy? Bez względu na przesłanki jakimi się wówczas kierowała, nawet bliskie kontakty z niemieckim szpiegiem nie pozbawiły jej sukcesu i popularności jaką cieszą się po dziś dzień niektóre fasony stworzone w DOMU MODY CHANEL.  Niech legenda Coco trwa wiecznie!!! A uparta, odważna i pracowita projektantka będzie dla Was dowodem na to, że marzenia się spełniają bez względu na okoliczności!!!

Redakcja

Czerwiec 5, 2018

Komentarze

Dodaj komentarz
Komentarz
Podpis
Adres e-mail
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany
Zatwierdź

Powiązane artykuły