Charyzmatyczna, niebanalna, pierwsza dama polskiego rocka – Kora, czyli Olga Aleksandra Jackowska. Niezwykła kobieta z barwną historią, intrygująca, prowokacyjna i bezkompromisowa. Mimo upływu lat nadal pozostaje młoda duchem i ciałem. Jaka jest jej recepta na nie przemijającą młodość?
Urodziła się 8 czerwca 1951 roku w Krakowie jako najmłodsza z piątki rodzeństwa. Już Jako nastolatka była silnie związana z krakowskim środowiskiem artystycznym i hippisowskim – właśnie wtedy przyjęła swój pseudonim artystyczny. W połowie lat siedemdziesiątych poznała łódzkiego muzyka Marka Jackowskiego, który w 1976 roku założył wraz z Milo Kurtisem zespół Maanam. Kilka lat później grupa zaczęła grać rocka, a Kora stała się jej główną wokalistką, a zarazem najbardziej charakterystyczną postacią. Na początku 1980 roku Maanam wydał singiel Boskie Buenos, który stał się przepustką na liczne festiwale. Charakterystyczny sposób śpiewu i energia, którą emanowała Kora stanowiły totalną innowację na polskiej scenie muzycznej i wyznaczały nowe artystyczne kierunki. Występ na festiwalu piosenki polskiej w Opolu sprawił, że zespół zyskał nieprawdopodobne rzesze fanów. Maanam odnosił ogromne sukcesy i szybko stał się jednym z najpopularniejszych rodzimych zespołów. Formacja grała nawet do 30 koncertów miesięcznie, a oprócz tego organizowano zagraniczne trasy koncertowe, głównie w Niemczech.
Maanam wydał 11 albumów studyjnych, przy czym przeboje do większości których Kora napisała tekst, stały się ważnym elementem polskiej kultury. Po kilku latach intensywnego życia estradowego zespół zawiesił działalność u szczytu sławy. Kora rozwiodła się ze swoim ówczesnym mężem – Markiem Jackowskim i związała ze współpracującym przy przygotowywaniu koncertów Kamilem Sipowiczem. Jej kariera nie zwalniała tempa – w 1990 roku muzycy wyruszyli na tournée po Stanach Zjednoczonych, dając koncerty w klubach polonijnych. Kora wraz ze swoim partnerem za zarobione pieniądze otworzyli własną wytwórnię płytową – Kamiling Co. W 1991 roku nastąpiła wielka reaktywacja Maanamu – zespół powrócił na rynek z płytą Derwisz i Anioł. Przez kolejne lata zespół wydał wiele różnorodnych albumów, zaskakując swoich fanów coraz łagodniejszym, lirycznym charakterem. Dopiero w 1998 roku Maanam powrócił do uwielbianego przez wszystkich rockowego klimatu, wydając album Klucz.
Po niefortunnym wypadku na scenie, któremu uległ Marek Jackowski, w 2008 roku zespół zawiesił działalność na czas nieokreślony. Od tego momentu artystyczne drogi Kory i Jackowskiego rozeszły się i każde z nich rozpoczęło występy osobno. Kora skompletowała własnych muzyków i zaczęła występować pod dotychczasowym pseudonimem. Artystka w grudniu 2013 roku sformalizowała swój długoletni związek – po czterdziestu latach stanęła przed ołtarzem wraz z Kamilem Sipowiczem.
Kora starość jej nie straszna
Talent Kory bez wątpienia opiera się na niesamowicie silnym głosie, ale również na stworzonym przez nią wizerunku. Czarne ubrania i ciemne okulary stały się znakiem rozpoznawczym wokalistki, która niemal przez 30 lat kariery jak kameleon zaskakująco zmieniała swój wygląd. Kora wraz ze swoim pupilem – białym pieskiem o imieniu Ramona – nieprzerwanie od lat wygląda kwitnąco i mimo upływu czasu w świetnej formie koncertuje i odnosi kolejne sukcesy. W 2011 roku Kora obchodziła 35-lecie pracy artystycznej. Prezydent Miasta Sopotu podczas gali festiwalu TOPtrendy wręczył wokalistce Bursztynowego Słowika. Najważniejszą nagrodą było jednak uhonorowanie artystki Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi dla kultury polskiej, oraz wielkie osiągnięcia w twórczości artystycznej.
Kora już na samym początku swojej kariery została uznana za niebywałe zjawisko wokalno-estradowe. Wokalistka zachwyca swoim młodym wyglądem – trudno uwierzyć, że powoli zbliża się do siedemdziesiątki. Joga daje jej niesamowitą siłę – fizyczną i duchową. To nie tylko zwykła aktywność, ale przede wszystkim styl życia, który przywraca równowagę emocjonalną i wewnętrzną harmonię. To wspaniały prezent dla ciała i ducha – dzięki jodze wzmacniane są wszystkie mięśnie, poprawia się krążenie krwi i równowaga statyczna, co dobrze wpływa na narządy ruchu. Joga to także sposób na zmniejszenie poziomu stresu, poprawę koncentracji i ogólny relaks.
Kora podkreśla, że uroda to sprawa drugorzędna, a prawdziwe piękno to coś, co płynie ze środka i nie ma nic wspólnego z idealnym wyglądem. Mimo to nie rezygnuje ze starannego makijażu, wizyt u kosmetyczki, masaży, a także solarium. Podkreśla swoją kobiecość i mimo wieku nie przestaje zachwycać mężczyzn. Chętnie korzysta z usług medycyny estetycznej i różnego typu zabiegów poprawiających kondycję skóry.
Nie wstydzi się swojego wieku i z dumą zaznacza, że uczciwie na niego zapracowała. W dużej mierze młody wygląd wokalistka zawdzięcza genom – wschodnie, ukraińskie rysy, wysoko sklepione policzki, mocne i wyraziste rysy to znaki rozpoznawcze Kory. Ten typ urody pięknie się starzeje, czego najlepszym przykładem jest charyzmatyczna wokalistka. Młoda duchem nie zwalnia tempa, cały czas angażując się w różnego rodzaju przedsięwzięcia. Jako jurorka jedenastu sezonów popularnego talent show Must be the music dała się poznać jako bezkompromisowa i wymagająca jurorka. Widzowie pokochali ją za spontaniczność i profesjonalne podejście do początkujących muzyków.
W sierpniu 2012 roku Kora została oskarżona o posiadanie niedozwolonej ilości konopi indyjskich. Ze względu na niską szkodliwość czynu w jej obronie stanął były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, z którym Kora udzielała wspólnego wywiadu. Sprawa została umorzona przez prokuraturę z powodu niewykrycia sprawcy. W mediach pojawiła się informacja, że nielegalna przesyłka była zaadresowana do pieska wokalistki, Ramony Sipowicz.
Kora otwarcie opowiedziała o swojej chorobie nowotworowej w wywiadzie udzielonym Małgorzacie Domagalik w miesięczniku Pani w lutym 2014 roku. Wokalistce zależało na tym, aby wspomóc kobiety zmagające się z rakiem jajnika, które w Polsce nie mogą liczyć na wsparcie finansowe podczas kosztownego leczenia. Mimo choroby Kora cały czas pozostaje aktywna zawodowo, spotyka się z fanami, bierze udział w warsztatach, a nawet wydała tomik wierszy pt. "Stoję, czuję się świetnie".
Dominika Zięba
Lipiec 4, 2018
Komentarze